piątek, 21 kwietnia 2017

Grey Absinthe

Witam serdecznie!
Może wydaje się Wam, że już nie tworzę? Biorąc pod uwagę ciszę na blogu jak makiem zasiał, nie jest to głupia hipoteza. Muszę Was jednak wyprowadzić z błędu!

Szyję! Może mniej, może rzadziej, ale stabilnie.
Aby Wam to udowodnić poniżej przedstawiam kolczyki, w których zakochała się (chyba nie przesadzam?) Klaudia. Tą Panią stali czytelnicy bloga już dobrze znają. Pojawiała się tu i tu i jeszcze tuuutaj!
Już jakiś czas temu prosiła mnie o stonowane kolczyki dla siebie, w końcu je stworzyłam i jakimś cudem niedawno dostarczyłam ;-) Cała operacja trwała dość długo, ale sądząc po reakcji Klaudii - warto było.



 

 





Jeszcze krótka informacja na koniec: mam w końcu znowu dostęp do aparatu z opcją fotografowania makro, a nawet supermakro! Wobec tego zdjęcia znowu mają jakąś jakość i będę częściej pokazywać owoce mojej pracy,

~*~


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz